12 listopada 2016 roku Conor McGregor zdobył pas mistrzowski wagi lekkiej organizacji UFC, nokautując Eddiego Alvareza w drugiej rundzie. Od tamtej pory Irlandczyk nie wyszedł ani razu do obrony pasa, co nie podoba się szefowi lidera światowego MMA.
- Conor powiedział, że myśli o powrocie we wrześniu. Jeśli wróci właśnie wtedy, to będą prawie dwa lat od poprzedniej walki. Tak nie może być. To niesprawiedliwe w stosunku do innych zawodników - powiedział Dana White.
Oficjalna decyzja w sprawie pozbawienia tytułu mistrzowskiego Conora McGregora ma zostać ogłoszona podczas sobotniej gali UFC 220.
O miano mistrza kategorii lekkiej zawalczą Tony Ferguson (MMA 23-3) i Kabib Nurmagomedow (MMA 25-0). Starcie ma odbyć się 7 kwietnia na UFC 223 w Nowym Jorku. Pojedynek ten również zostanie ogłoszony w trakcie sobotniego wydarzenia.
ZOBACZ WIDEO Artur Szpilka potwierdził debiut w MMA, padła wstępna data
Taką walkę organizacja UFC próbuje zorganizować już od dwóch lat. 11 grudnia 2015 roku do starcia nie doszło ze względu na kontuzję Nurmagomedowa. Niecałe sześć miesięcy później, 16 kwietnia 2016 roku, kontuzji doznał Ferguson i ponownie odwołano pojedynek. Ostatnia próba miała miejsce 4 marca 2017 roku, jednak podczas zbijania wagi przed walką, Rosjanin trafił do szpitala.
Dla Conora McGregora będzie to już druga utrata tytułu mistrzowskiego UFC. 12 grudnia 2015 roku "Notorious" nokautując Josego Aldo w 13 sekund zdobył pas kategorii piórkowej. Niecały rok później, po dwóch walkach w dywizji półśredniej i zdobyciu mistrzostwa lekkiej, UFC pozbawiło McGregora tytułu. Teraz Irlandczyk od ponad roku pozostaje nieaktywnym zawodnikiem MMA, mając na swoim koncie jedynie starcie z Floydem Mayweatherem w boksie.