Pierwsza walka Szymona Kołeckiego w tym roku już w marcu. Mistrz olimpijski poznał rywala

Gala Babilon MMA 3, podczas której odbędzie się pojedynek, zaplanowana jest na 16 marca, a areną zmagań będzie radomska hala MOSiR.

UFC on FOX 27: wielki powrót Ronaldo Souzy. Fenomenalny nokaut w walce wieczoru

Dla Szymona Kołeckiego będzie to już 5. starcie w formule MMA. Paradoks polega jednak na tym, że były sztangista w sumie spędził w klatce niecałe 2 z 15 zakontraktowanych rund. Jego pojedynki trwały łącznie 9 minut i 31 sekund. Wszystkie zakończyły się zwycięstwem przez nokaut w 1. rundach. O sile byłego ciężarowca przekonali się Dariusz Kaźmierczuk (0-7), Wojciech Balejko (4-8, 4 Sub), Łukasz Łysoniewski (1-3, 1 KO) i Michał Orkowski (3-2, 2 KO, 1 Sub). Ten ostatni przed starciem z Kołeckim na Babilon MMA 2 w Legionowie był notowany w czołówkach kategorii ciężkiej.

Najbliższy pojedynek Kołeckiego odbędzie się jednak w limicie dywizji półciężkiej (do 93 kg). Rywalem mistrza olimpijskiego będzie o wiele bardziej doświadczony Łukasz Borowski, który ma na koncie 4 zwycięstwa i 7 porażek. "Boroś" mierzył się między innymi z mistrzem ACB Batrazem Agnajewem (4-0, 3 KO, 1 Sub), Akopem Szostakiem (2-2, 1 KO), Michałem Oleksiejczukiem (13-2, 8 KO, 1 Sub) czy Jackiem Adamczykiem (4-1, 1 Sub). Kibicom z pewnością mogły się podobać 3-rundowe, emocjonujące starcia z Szostakiem i Adamczykiem. Borowski przystępuje do walki po zwycięstwie nad Milomirem Abramovem.

W klatce podczas trzeciej gali Babilon MMA pojawią się między innymi Michał Orkowski, Łukasz Łysoniewski, Daniel Rutkowski (4-2, 3 KO, 1 Sub) i Mateusz Siński (2-0). Nazwiska kolejnych bohaterów wieczoru będą odkrywane w najbliższych dniach.

Galę będzie można oglądać na sportowych antenach Polsatu. Bilety są dostępne w serwisie Eventim.pl.

Aktualna karta walka Babilon MMA 3:

Walka wieczoru

93 kg: Szymon Kołecki - Łukasz Borowski

Karta główna

65,8 kg: Daniel Rutkowski - Mateusz Siński
120 kg: Michał Orkowski - Łukasz Łysoniewski

ZOBACZ WIDEO Bedorf gotowy na Pudzianowskiego. "Czekam na decyzję federacji KSW"