Fani MMA w Meksyku byli świadkami koszmarnej kontuzji w klatce. Wojownik z Monterrey, Irvin Amaya (2-0), złamał nogę podczas walki z Jose Calvo (5-1) z Kostaryki na gali Lux Fight League. Do zdarzenia doszło w Juan de la Barrera Olympic Gymnasium w stolicy Meksyku.
Meksykanin podczas jednej z akcji wykonał kopnięcie, które skończyło się dla niego fatalnie. Jego prawa noga nie wytrzymała bowiem mocnego uderzenia w kończynę dolną przeciwnika i... złamała się jak zapałka!
*Imágenes fuertes se recomienda discreción*
— Ana Laura García (@annylauris) 18 lutego 2018
El mexicano Irving Amaya sufrió una fractura de tibia y peroné durante la función de LUX Fight League en la CDMX. #MMA pic.twitter.com/geJ0pbAjJH
Nagranie, na którym widać jak doszło do złamania, musi przerażać.
Amaya ma małe doświadczenie w sportach walki. Karierę amatorską rozpoczął w 2013 r. Dwa lata później zadebiutował na profesjonalnej scenie MMA. Na gali The Supreme Cage 6 pokonał swojego rodaka Jose Antonio Rodrigueza Serrano. Potem miał jednak dwuletnią przerwę. W ubiegłym roku powrócił do MMA, zwyciężając Kolumbijczyka Andresa Ayalę na gali The Art of Fighting - In Search of Glory.
ZOBACZ WIDEO Owczarz w "Klatka po klatce": moje umiejętności zostały brutalnie zweryfikowane