[tag=30108]
Borys Mańkowski[/tag] miał stoczyć na KSW 44 swoje pierwsze starcie po utracie pasa dywizji półśredniej, ale zerwane więzadła w stawie skokowym uniemożliwią mu powrót do walki w czerwcu. W miejsce "Diabła Tasmańskiego" z Poznania wejdzie Michał Materla.
Zawodnik Berserkers Team od lat pokazuje w okrągłej klatce KSW serce do walki, którego pozazdrościć mogą mu najlepsi fighterzy na świecie. Szczecinianin ponad trzy lata siedział na tronie kategorii średniej, a pas odebrał mu dopiero fenomenalny Mamed Chalidow w dziejowym boju na KSW 33. Po tej porażce 34-latek powrócił na ścieżkę wygranych i znokautował trzech rywali z rzędu.
Na KSW 35 Materla nie dał żadnych szans Antoniemu Chmielewskiemu, na KSW 36 w widowiskowym stylu posłał na deski niezwykle groźnego Rousimara Palharesa, a na KSW 40 w Dublinie znów ciosami odprawił twardego Paulo Thiago. Zwycięski marsz "Cipao" zatrzymał dopiero Scott Askham, który piekielnie mocnymi kopnięciami na wątrobę zaskoczył szczecińskiego Berserkera i błyskawicznie zakończył walkę na KSW 42.
Na gali KSW 44 w walce wieczoru zobaczymy niezwykle oczekiwane starcie w wadze ciężkiej pomiędzy Mariuszem Pudzianowskim a byłym mistrzem, Karolem Bedorfem. O wakujący pas KSW w wadze piórkowej powalczą Kleber Koike Erbst i Marcin Wrzosek. Do klatki wejdzie też Tomasz Oświeciński, który skrzyżuje rękawice z bośniacką supergwiazdą, Erko Junem.
ZOBACZ WIDEO Tomasz Adamek uzależnia przyszłość od decyzji żony: Ciężko jest z moją babą dyskutować!