UFC 226: ogromna niespodzianka w Las Vegas. Khalil Rountree znokautował Gokhana Sakiego

Getty Images / Na zdjęciu w środku: Khalil Rountree
Getty Images / Na zdjęciu w środku: Khalil Rountree

Chyba nikt nie spodziewał się takiego wyniku jednej z głównych walk gali UFC 226. Khalil Rountree sprawił sporą niespodziankę, nokautując Gokhana Sakiego.

W tym artykule dowiesz się o:

Bukmacherzy i eksperci przed tym pojedynkiem byli zgodni. Faworytem do zwycięstwa był utytułowany kickbokser, który postanowił spróbować swoich sił w MMA. Gokhan Saki (1-2) przed walką zapowiadał efektowny nokaut i szybkie skończenie starcia. Tak się stało, jednak to ręka Khalila Rountree (7-2) powędrowała w górę.

Obaj zawodnicy ze spokojem rozpoczęli pojedynek. Saki starał się ustawić sobie przeciwnika i od czasu do czasu próbował zaskakiwać kolejnymi akcjami. Rountree był jednak na wszystko gotowy i nie wdawał się w wymiany z rywalem.

W pewnym momencie Saki zaatakował niskim kopnięciem. Amerykanin był na to przygotowany, bo idealnie w tempo skontrował bardzo mocnym lewym prostym. Reprezentant Turcji padł na deski, jednak Rountree szybko doskoczył do niego, zadając kilka uderzeń w parterze. Widząc ledwo przytomnego Sakiego, sędzia postanowił przerwać pojedynek.

"The War Horse" powrócił do klatki UFC po zeszłorocznej przegranej z Michałem Oleksiejczukiem. Starcie to zostało jednak uznane za nieodbyte przez naruszenie polityki antydopingowej przez Polaka. Wcześniej Amerykanin nokautował w pierwszych rundach Daniela Jolly'ego i Paula Craiga.

Dla Sakiego jest to trzeci pojedynek w zawodowym MMA. "The Rebel" zadebiutował w 2004 roku, przegrywając przez techniczny nokaut z Jamesem Zikiciem. Po trzynastu latach powrócił do klatki, nokautując w niecałe pięć minut Luisa Henrique da Silvę.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Odwiedziliśmy muzeum mistrzostw świata w Moskwie

Źródło artykułu: