Oskar Piechota uduszony na UFC w Las Vegas. Polak z pierwszą porażką w karierze

WP SportoweFakty / Waldemar Ossowski / Na zdjęciu: Oskar Piechota
WP SportoweFakty / Waldemar Ossowski / Na zdjęciu: Oskar Piechota

Nie tak to miało wyglądać. Oskar Piechota po świetnej, pierwszej rundzie, został zdominowany i uduszony w drugiej odsłonie przez Geralda Meerschaerta. Dla Polaka jest to pierwsza porażka w zawodowej karierze.

W tym artykule dowiesz się o:

Pojedynek Oskara Piechoty (11-1-1) z Geraldem Meerschaertem (28-9) otworzył piątkową galę The Ultimate Fighter 27 Finale, która odbyła się w Las Vegas. Po pierwszej rundzie, którą sędziowie z pewnością wskazali na korzyść Polaka, Amerykanin powrócił w świetnym stylu i udusił Piechotę na 5 sekund przed końcem odsłony.

Udany początek Polaka

Obaj zawodnicy rozpoczęli starcie spokojnie, jednak już po 40 sekundach walka przeniosła się do klinczu. Z tej pozycji Piechota szybko utorował sobie drogę do parteru. Na macie Polak od razu zaczął pracować nad skończeniem walki przed czasem.

Meerschaert był dobrze przygotowany na ofensywę ze strony reprezentanta naszego kraju. Udanie bronił on prób poddania i robił wszystko, żeby starcie powróciło do stójki.

Na minutę przed końcem rundy sędzia podniósł pojedynek, jednak dla Piechoty nie było to problemem. "Imadło" świetną kombinacją posłał Amerykanina na deski i tam ponownie spróbował go poddać. Meerschaert po raz kolejny popisał się obroną przed poddaniami i dotrwał do końca odsłony.

Wielki powrót Amerykanina

"GM3" w drugiej rundzie zrobił coś, czego nikt się nie spodziewał. Sprowadził walkę do parteru i tam był bliski skończenia walki przed czasem. Piechota zdołał jednak uciec z niebezpiecznego chwytu i pojedynek powrócił do stójki.

W połowie drugiej odsłony Amerykanin zaczął jednak przechylać szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Piechota całkowicie opadł z sił, co zaczął wykorzystywać Meerschaert, skutecznie i znacząco obijając Polaka w stójce.

Z sekundy na sekundę przewaga Amerykanina rosła. "GM3" rozbijał Piechotę, po chwili sprowadził do parteru i tam zapiął bardzo ciasne duszenie. Sędzia przez cały czas sprawdzał stan Polaka, jednak w pewnym momencie zauważył, że Piechota nie reaguje na jego komendy. Widząc nieprzytomnego zawodnika, natychmiast przerwał pojedynek.

Dla Piechoty była to pierwsza porażka w zawodowej karierze. "Imadło" w poprzednich dwóch starciach dla orgnaizacji UFC znokautował w niecałe dwie minuty Tima Williamsa i decyzją sędziów pokonał Jonathana Wilsona.

ZOBACZ WIDEO Kto zastąpi Adama Nawałkę? Jacek Gmoch: Siebie nie uwzględniam

Komentarze (0)