6 października w Las Vegas lepszy okazał się Nurmagomiedow, który zdominował Irlandczyka pod względem zapasów i poddał go duszeniem w 4. rundzie. Dagestańczyk obronił po raz pierwszy tytuł mistrza wagi lekkiej.
Zła krew, jaka towarzyszyła temu starciu, dała o sobie znać po walce, kiedy Chabib Nurmagomiedow wyskoczył z oktagonu i rzucił się na narożnik McGregora. Po chwili w hali w Las Vegas rozgorzała prawdziwa awantura, w wyniku której mistrza czekają poważne konsekwencje.
- Pobił go na oczach całego świata. Tak naprawdę wtedy nie chodziło o Conora, a o członka narożnika McGregora. Jedyną osobą, która najbardziej na tym ucierpi jest sam Chabib. Będzie musiał się wstawić przed komisją sportową stanu Nevada, która wstrzymała jego wypłatę - powiedział Dana White w programie "First Take" stacji ESPN.
Jednocześnie głównodowodzący UFC dodał, że zdążył już porozmawiać z Conorem McGregorem po dotkliwej porażce. "Notorious" wyznał, że z niecierpliwością będzie czekał na drugą walkę z Nurmagomiedowem. - Już do mnie dzwonił i prosił o natychmiastowy rewanż - dodał White.
From First Take, Dana White says Conor McGregor already asked about a rematch. I’m glad Dana mentioned Tony Ferguson. I am team “Khabib vs. Tony” here. Would way rather see that an immediate rematch. pic.twitter.com/CVVPiVTPNO
— Brett Okamoto (@bokamotoESPN) 8 października 2018
ZOBACZ WIDEO KSW 45: Akop Szostak wściekły na rywala po koszmarnym debiucie