Mark Hunt zmienił zdanie. Nie zamierza kończyć ze sportem
44-letni Mark Hunt (13-13-1) 1 grudnia w Adelaide pożegna się z UFC, tocząc walkę z Justinem Willisem (7-1). Weteran ringów i klatek nie zamierza jednak rozstawać się jeszcze ze sportami walki i ma konkretne plany.
W UFC Mark Hunt zadebiutował w 2010 roku. Choć zwycięstwa przeplatał porażkami, to zawsze pojedynki z jego udziałem budziły sporo emocji. W 2014 roku stanął on do walki o tymczasowy tytuł w kategorii ciężkiej, którą przegrał z Fabricio Werdumem. Ostatnie zwycięstwo w amerykańskiej organizacji odniósł on 10 czerwca ubiegłego roku, kiedy znokautował on Derricka Lewisa.
W australijskim Adelaide ostatnim rywalem Hunta w UFC będzie młodszy o 13 lat Justin Willis. Później nie wiadomo, w jakiej formule walki kibice zobaczą Marka Hunta, ale zapewnia on, że nie kończy ze sportem. - Stoczę jeszcze pięć starć. Nie wiem, czy będzie to boks, czy kickboxing. Nadal uwielbiam walczyć i chcę się bić jeszcze pięć razy. Nie ma znaczenia, gdzie stoczę te walk. Nie wiem dlaczego, ale dobrze się czuję wiedząc, że to koniec kontraktu - powiedział.
Gala w australijskim Adelaide odbędzie się w 1 grudnia. Transmisję z wydarzenia przeprowadzi Polsat Sport. ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" (newsy): komplet kibiców obejrzy KSW 46