Tomasz Babiloński: Nie jest łatwo znaleźć rywala dla Marcina Różalskiego

Newspix / Marcin Szymczyk / Na zdjęciu: Marcin Różalski
Newspix / Marcin Szymczyk / Na zdjęciu: Marcin Różalski

Tomasz Babiloński skomentował zakończenie kariery przez byłego mistrza KSW, Marcina Różalskiego. Szef organizacji Babilon MMA przyznał, że próbował nakłonić 40-latka, aby ten wstrzymał się ze swoją decyzją.

Babiloński w rozmowie z Arturem Łukaszewskim z Polsatu Sport przyznał, że od dłuższego czasu miał problem z zakontraktowaniem rywala dla "Płockiego Barbarzyńcy". Różalski związał się umową z Babilon MMA w październiku 2018 roku i od tego czasu organizacji nie udało się znaleźć rywala, który byłby godny walki z byłym mistrzem wagi ciężkiej KSW.

- Mieliśmy jedno miasto, z którym podpisaliśmy umowę, a jednak ktoś nas wyprzedził. Udało mi się jednak znaleźć fajne miejsce - Pruszków. Poinformowaliśmy Marcina i jego menadżera, że walka będzie 11 maja, był tylko problem z zakontraktowaniem rywala, który cały czas kombinował i tak się stało. Marcin nie wytrzymał, my też nie mogliśmy podjąć decyzji. Próbowaliśmy Marcina namówić, żeby nie rezygnował z MMA, ale jego zdanie trzeba uszanować. Życzę mu jak najlepiej - powiedział Tomasz Babiloński.

Zobacz także: TVP Sport będzie pokazywać gale MMA

Jednocześnie polski promotor nie zamyka się na wznowienie rozmów z "Różalem", jeśli ten postanowi wrócić ze sportowej emerytury. - Nie jest łatwo znaleźć rywala dla Marcina Różalskiego, bo jakby nie było, to walczył on z najlepszymi zawodnikami w Europie. Jeśli temat wróci, to my jesteśmy zainteresowani - dodał.

ZOBACZ WIDEO Kawulski o planach KSW na rok 2019. "Nasz cel to zagranica. Chcemy przyśpieszyć"

Marcin Różalski to były mistrz świata w formule K-1 organizacji WKA i ISKA. Od 2011 do 2017 roku "Różal" walczył dla federacji KSW i zdobył w niej pas wagi ciężkiej podczas gali na PGE Narodowym. W ostatnim pojedynku, 13 kwietnia 2018 roku, pokonał on na punkty Petera Grahama na gali DSF Kickboxing Challenge 14.

Zobacz także: Porażka Marcina Wójcika w Londynie

Źródło artykułu: