"The Polish Pitbull" to jeden z najbardziej utytułowanych zawodników mieszanych sztuk walki nad Wisłą. Opolanin to były mistrz w kategorii ciężkiej rosyjskiej organizacji M-1 Global oraz były zawodnik Bellator MMA i UFC.
Zobacz także: Sensacyjne zwycięstwo polskiej journeymanki. Karina Kopińska wygrała we Francji
Damian Grabowski w 2015 roku związał się kontraktem z UFC jako jeden z najlepszych zawodników wagi ciężkiej w Europie. Polscy fani liczyli, że z powodzeniem będzie rywalizował z czołówką królewskiej dywizji amerykańskiej organizacji. Trzy porażki z rzędu spotkały się jednak ze sporym zawodem kibiców i samego zawodnika.
Polak w UFC przegrał kolejno z Derrickiem Lewisem, Anthonym Hamiltonem i Chasem Shermanem. Po ostatniej porażce amerykańska organizacja postanowiła zwolnić zawodnika z obowiązującego kontraktu. Były mistrz M-1 Global w wadze ciężkiej nie zamierzał jednak kończyć przygody z MMA. Powrócił do walk w ojczyźnie.
Zobacz także: UFC Nashville: Anthony Pettis cięższy od Stephena Thompsona
W ostatniej walce, 20 października na gali w Poznaniu, Damian Grabowski miał okazję zadebiutować w Fight Exclusive Night. 38-latek pokonał wówczas przez nokaut Jose Rodrigo Guelke. Prezes organizacji, Paweł Jóźwiak, liczył na dłuższą współpracę, jednak potoczyło się inaczej i zawodnik zasilił szeregi największego krajowego wroga.
ZOBACZ WIDEO: KSW 47: Karolina Owczarz wraca po roku. "Mój poziom techniczny niesamowicie wzrósł!"