Kaszubowski to jedno z objawień 2018 roku w polskim MMA. Dwa piorunujące nokauty w KSW, na Christopherze Henze i Michale Michalskim, wywindowały jego karierę na tyle, że otrzymał on od federacji szansę zdobycia pasa.
Naprzeciw 24-latka w Ergo Arenie stanie jednak silny i zabójczo skuteczny Roberto Soldić. "Robocop" jest zadecydowanym faworytem bukmacherów w konfrontacji z Polakiem.
Zobacz także: Akop Szostak o walce z Junem
- Psychika będzie bardzo ważna w tej walce. Nie ma żadnej presji. Dzisiaj jestem przez 90 proc. ludzi skazywany na pożarcie. Ja wychodzę z czystą głową. Wierzę w siebie, wierzę, że mogę zrobić coś dużego - powiedział Krystian Kaszubowski na media treningu.
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce": KSW otwiera się na nowy rynek, gala nieunikniona!
Podopieczny trenera Grzegorza Jakubowskiego wygrał do tej pory wszystkie siedem zawodowych walk i nie obawia się mocnych pięści rywala. Sam twierdzi, że jeśli Bośniak pójdzie z nim na wymianę ciosów, to nokaut jest wielce prawdopodobny.
- Trzeba będzie uważać na te ciężkie ręce Roberta. To jest walka, nie ma ludzi niepokonanych. Du Plessis udowodnił, że można go znokautować - dodał.
Zobacz także: Jessica Andrade zarobiła dodatkowe 100 tysięcy dolarów
Starcie Soldicia z Kaszubowskim poprzedzi główną walkę gali KSW 49 pomiędzy Michałem Materlą a Scottem Askhamem. Transmisja z gali wyłącznie w systemie PPV.