"Za każdym razem ktoś mnie wyzywa do walki". Mamed Chalidow o wyzwaniu Askhama

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Mamed Chalidow
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Mamed Chalidow

Mamed Chalidow nie ma ochoty łamać przyrzeczenia i wrócić do klatki KSW na walkę ze Scottem Askhamemm. Były mistrz polskiej federacji cieszy się ze sportowej emerytury i m.in. jest trenerem podczas seminariów MMA w Anglii.

W tym artykule dowiesz się o:

- Przede wszystkim zakończyłem karierę. Za każdym razem ktoś mnie wyzywa do walki i ja mógłbym tak do 50 lat walczyć tak. Ja odpoczywam, cieszę się emeryturą - powiedział dziennikarzom Mamed Chalidow na otwartym spotkaniu przed ACA 96 w Łodzi.

Anglik wyzwał byłego mistrza KSW do walki po znokautowaniu Michała Materli na gali w Ergo Arenie. Askham najchętniej zmierzyłby się z Chalidowem na PGE Narodowym w Warszawie w 2020 roku.

Zobacz także: UFC ma powrócić do Rosji w listopadzie

38-latek z Olsztyna, pomimo sportowej emerytury, nadal utrzymuje wysoką dyspozycję i regularnie trenuje. Jak na razie nie wyobraża on sobie życia bez treningów. - Robię to dla siebie i będę to robił, bo muszę podtrzymać formę - dodał.

Mamed Chalidow obecnie bierze udział w seminariach, m.in. w Wielkiej Brytanii. Gwiazda KSW przyznała również, że w 2020 roku weźmie udział w zdjęciach do drugiej części filmu "Underdog".

Zobacz także: Karolina Kowalkiewicz przed UFC 238

ZOBACZ WIDEO KSW 49. Askham chce hitowej walki! "Moim marzeniem jest walka z Mamedem Chalidowem!"

Źródło artykułu: