Ostatni raz Karol Bedorf walczył na majowej gali KSW 49 w Gdańsku. Szczecinianin przegrał w trzeciej rundzie przez techniczny nokaut z Damianem Grabowskim. Kto będzie kolejnym rywalem byłego posiadacza pasa? - Myślę, że niedługo to będzie ogłoszone. Wszystko jest w rękach właścicieli - przyznał Bedorf w rozmowie z Polsat Sport.
35-latek tytuł w kategorii ciężkiej stracił w grudniu 2016 r., przegrywając z Fernando Rodriguesem Jr. Później pokonał Mariusza Pudzianowskiego, a następnie poniósł dwie porażki z rzędu - Philipem De Friesem i wspomnianym Grabowskim.
Obecnie rekord zawodowy reprezentanta Berserker's Team Szczecin to 15 wygranych i 5 porażek.
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (on tour): KSW 50. Tomasz Narkun oszukał dziennikarzy. Wielka radość w szatni po zwycięstwie!
Bedorf został też zapytany o powrót do klatki Mameda Chalidowa, który na KSW 52 zmierzy się ze Scottem Askhamem. - Dobrze, że wraca. Wszyscy się cieszymy i czekamy na dobrą walkę z jego strony - dodał 35-latek. Następna gala największej polskiej organizacji odbędzie się w Zagrzebiu 9 listopada.
Czytaj też: MMA. KSW 52. Mamed Chalidow i Scott Askham stanęli twarzą w twarz (wideo)
Czytaj też: MMA. KSW 51: Mariusz Pudzianowski kontra Erko Jun okiem bukmacherów