- Gdybym miał poczekać, powiedzmy pół roku na tą walkę, to ja na nią poczekam. A jeżeli mi powiedzą, że to wcale nie jest takie pewne, że ją dostanę za pół roku, to nie będę czekał - powiedział Jan Błachowicz w programie "Fighters".
"Cieszyński Książę" zdaje sobie sprawę, że najpewniej przyjdzie mu stoczyć jeszcze jedno starcie, zanim uzyska status oficjalnego pretendenta do tytułu. - Scenariusz bardziej prawdopodobny dla mnie jest taki, że będę musiał zrobić jeszcze kolejną walkę - dodał.
Zobacz także: Zapowiedź walki Owczarz - Rola
Wśród potencjalnych rywali zawodnik Berkut WCA Fight Team wymienia Coreya Andersona i Anthony'ego Smitha. Z pierwszych z wymienionych zawodników Błachowicz mierzył się już w 2015 roku, ale zdecydowanie przegrał. Teraz twierdzi, że druga walka z Amerykaninem wyglądałby zupełnie inaczej.
- Z jednej strony chciałbym mu się zrewanżować i pokazać, że ma o mnie złe zdanie, udowodnić mu to. Mam nadzieję, że będzie mi to dane. A jeżeli nie, to Anthony Smith - wyjaśnił były mistrz KSW.
ZOBACZ WIDEO MB Boxing Night 6. Krzysztof Zimnoch zaskoczył kibiców. Hipnotyzer w narożniku boksera