Przed galą w Szczecinie Paweł Jóźwiak w rozmowie z Wojciechem Mrozowskim z portalu MMANews.pl poinformował: - Umowa jest ważna, jest wiążąca, Andrzej odmówił walki w marcu. Kontrakt miał do końca marca z zapisem, że jeżeli odmówi walki, to jego kontrakt przedłuża się o kolejne pół roku. Czyli jest naszym zawodnikiem do końca września i będziemy go do walk wzywać. Będziemy po prostu egzekwowali wszystkie zapisy kontraktowe. Może ktoś nam zarzucać, że wcześniej nie raz się odgrażaliśmy i nic nie robiliśmy.
Innego zdania jest sam zawodnik, który w wywiadzie z Martyną Celuch dla InTheCage.pl przedstawił swój punkt widzenia. - Dla mnie umowa z FEN zakończyła się z grudniem ubiegłego roku, gdyż dostali pismo od mojego prawnika, w którym wszystko jest zawarte. Oni dobrze o tym wiedzą - powiedział Andrzej Grzebyk. - Myślę, że będą chcieli się rozstać polubownie, bo ja na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć śmiało, że nie jestem zawodnikiem federacji Fight Exclusive Night.
Grzebyk był podwójnym mistrzem FEN, w wadze średniej i półśredniej. Z Fight Exclusive Night związał się w 2015 roku i wygrał w niej 6 z 7 pojedynków. W maju 2018 roku, po wygranej z Thiago Vieirą, reprezentant Legion Team Tarnów sięgnął po pierwszy pas, a w marcu 2019 roku do swojej kolekcji dołożył kolejny, zwyciężając przez nokaut Kamila Gniadka. Ten pojedynek został nagrodzony "Heraklesem" za najlepszą walkę minionych 12 miesięcy w polskim MMA.
Czytaj także:
Aaron Pico brutalnie znokautował rywala (wideo)
Cris Cyborg mistrzynią Bellatora!
ZOBACZ WIDEO: FEN 27. Spora niespodzianka w walce Lubońska - Dourthe! "Od miesiąca nie mogę się wyleczyć"