Pico jest uważany za duży talent i jako taki w 2017 roku zasilił szeregi Bellatora. Ubiegły rok nie był dla niego jednak udany. Dwie porażki przez nokaut, z Henrym Corralesem i Adamem Coricsem, spowodowały, że 23-latek stracił swoją mocną pozycję w organizacji Scotta Cokera i w Inglewood bił się na karcie wstępnej.
Od początku walki z Danielem Carey'em to Aaron Pico był stroną przeważającą, co udowodnił w 2. rundzie pozbawiając rywala przytomności po mocny prawym sierpowym.
Even @AaronPicoUSA's forearms can flatten you (via @BellatorMMA) pic.twitter.com/ibxEX5YUV1
— ESPN MMA (@espnmma) January 26, 2020
Czytaj także:
Floyd Mayweather Jr nawołuje do rewanżu z McGregorem
ACA zainteresowane Mateuszem Rębeckim
ZOBACZ WIDEO: FEN 27. Adam Kowalski poobijany, ale szczęśliwy. "To była wojna, ale byłem na nią przygotowany"