UFC. Karolina Kowalkiewicz wraca do Polski. Lekarz wydał zgodę na podróż samolotem

Facebook / Karolina Kowalkiewicz / Na zdjęciu: Karolina Kowalkiewicz
Facebook / Karolina Kowalkiewicz / Na zdjęciu: Karolina Kowalkiewicz

Karolina Kowalkiewicz może wracać do Polski. Po konsultacji ze specjalistą zdecydowano, że dalsze leczenie kontuzjowanego oka będzie się odbywać w Polsce. Łodzianka nabawiła się koszmarnego urazu podczas UFC w Auckland.

[tag=33718]

Kowalkiewicz[/tag] trafiła do szpitala tuż po walce z Xiaonan Yan. Kontuzji nabawiła się już pierwszej rundzie. W drugiej uraz jeszcze się pogłębił w wyniku faulu Chinki. Charakterna Polka dotrwała jednak do końca pojedynku, ale walczyła z samą sobą. Po trzech rundach sędziowie punktowi wskazali zwycięstwo jej rywalki.

- To była pierwsza runda. Rywalka wyprowadziła zwykły cios. Sierpowy. Pech chciał, że jej kciuk trafił w prawe oko Karoliny. Doszło do pęknięcia kości tuż pod okiem. Rozlał się płyn. Mówiąc obrazowo: wygląda to tak, jakby oko zapadło się do środka. Co więcej, ono się nie rusza. Nie zachowuje się tak jak zdrowe oko - tłumaczył nam trener polskiej zawodniczki Łukasz Zaborowski.

Pierwsze diagnozy lekarzy nie były optymistyczne. Stwierdzono, że podróż samolotem jest wykluczona. Powodem zmieniające się w samolocie ciśnienie, w wyniku którego kontuzjowane oko mogłoby zwyczajnie eksplodować. W poniedziałek odbyły się kolejne konsultacje, ale lekarz nie był w stanie podjąć decyzji. UFC sprowadził kolejnego specjalistę. Konsultacje odbyły się we wtorek.

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" #43 (całość): Ostaszewski o powrocie Różalskiego, Strus o słynnym "telefonie" do ACA
[b]

[/b]- Właśnie wróciliśmy od specjalisty. Płyn się wchłania. Lekarz zaaplikował do kontuzjowanego oka specjalne krople, wykonał serię badań i uznał, że możemy bezpiecznie lecieć do Polski. Wylatujemy w środę. Dostaliśmy też wytyczne na najbliższe dwa tygodnie. Ten okres będzie kluczowy. Po nim zapadnie decyzja, czy konieczna będzie skomplikowana operacja czy mały zabieg. Wszystko będzie zależało od tego, jak oko będzie się goić po podaniu leków - wyjaśnia główny trener Shark Top Team, który pozostał z zawodniczką w Nowej Zelandii.

- Chcieliśmy podziękować federacji UFC za opiekę. Lekarze zrobili, co mogli. Teraz nie można tego ruszać. Trzeba czekać. Mamy nadzieję, że Karolina wróci do pełnej sprawności i będzie normalnie widzieć - dodaje Zaborowski.

Przypomnijmy, że w sobotę Kowalkiewicz doznała czwartej z rzędu porażki w UFC.

Czytaj także:
Gigant rywalem Pudzianowskiego na KSW
Jędrzejczyk w życiowej formie

Komentarze (17)
avatar
Za Wybrzeze raz
26.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@GallAntonin: podziel sie z nami swoja wiedza i bez googlania przytocz mi ostatni raz kiedy slyszales o smierci w mma? Ciezkie kalectwo? Paraliz? Jaki trzeba miec tupet zeby pisac o czyms o czy Czytaj całość
avatar
GallAntonin
25.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
MA, KSW, czy UFC powinno się bezwzględnie zabronić. To nie jest sport, tylko mordo i podrobobicie połączone z duszeniem. Dwoje ludzi rządnych krwi przeciwnika wchodzi na wagę i już się odgraża, Czytaj całość
avatar
Cheers
25.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pieniądz rządzi światem. Ona ryzykuje ale nie za darmo. Wyleczy się i poleci sobie na wakacje na jakieś rajskie wyspy. Niektórzy całe życie pracują i nic z życia nie mają. Co kto woli. Ale wrzu Czytaj całość
avatar
vegeta89
25.02.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Najpierw idzie na wojnę a potem płacz 
avatar
Eusebio Pele
25.02.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Podziękuje niech trenerowi zamiast chronić zdrowie zawodniczki przepraszam co robił ??? Były przerwy miedzy rundami i co tez nic ? Zawiódł na całej linii