MMA. UFC 249. Ryan Spann - Sam Alvey. Historyczna walka, zwycięstwo "Supermana"

AFP / Na zdjęciu: oktagon podczas gali UFC
AFP / Na zdjęciu: oktagon podczas gali UFC

Historyczną, bo pierwszą w czasach pandemii koronawirusa, walką na gali UFC, zostało starcie Ryana Spanna (18-5) z Samem Alveyem (33-14). Ostatecznie zwyciężył "Superman".

Ultimate Fighting Championship powróciło po blisko dwumiesięcznej przerwie. Poprzednia gala odbyła się 14 marca w Brazylii, bez udziału publiczności. Ze względu na pandemię organizacja musiała zmienić swoje plany i po licznych próbach do gry powróciła dopiero 10 maja wraz z UFC 249.

Potentat zachował maksymalne środki ostrożności - zawodnicy mieli przeprowadzone badania na koronawirusa, udział w wydarzeniu wzięły jedynie konieczne do tego osoby. W Jacksonville oczywiście zrezygnowano z udziału publiczności.

Pojedynek pomiędzy Ryanem Spannem a Samem Alveyem potrwał trzy rundy i był dość wyrównany. Obaj zawodnicy mieli swoje momenty. Wszyscy sędziowie punktowali starcie 29-28, z tą różnicą, że dwóch z nich wskazało na "Supermana", zaś jeden na "Smilina".

Dla Spanna była to już ósma wygrana z rzędu, z czego czwarta w oktagonie UFC. Z kolei Alvey poniósł czwartą porażkę z rzędu, co skutkować może jego zwolnieniem z organizacji.

W walce wieczoru UFC 249 zmierzą się Tony Ferguson i Justin Gaethje. Stawką będzie tymczasowy pas wagi lekkiej.

Zobacz także:
-> MMA. UFC 249: Justin Gaethje zapowiada nokaut w walce wieczoru: Pozbawię go przytomności
-> MMA. UFC 249. Gilbert Burns chętny zawalczyć za Ronaldo Souzę, u którego wykryto koronawirusa

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (online): Kibice chcą walki Narkun - Askham! Polak odpowiada: Jestem zmotywowany, aby dać mu wpier...

Komentarze (0)