Gaethje otrzymał aż dwa bonusy od amerykańskiej organizacji za ostatni pojedynek. 50 tysięcy trafiło na jego konto za najlepszą walkę gali, a drugie tyle za najlepszy występ.
Amerykanin jest jednym z najbardziej widowiskowo walczących zawodników w UFC. Świadczy o tym fakt, że w siedmiu dotychczasowych występach dla światowego giganta, Gaethje aż dziewięć razy otrzymywał bonus.
Już w swoim debiucie, w lipcu 2017 roku, były mistrz WSOF zgarnął podwójną nagrodę. "The Highlight" 19 z 22 pojedynków wygrał przez nokaut. Ta statystyka może zaskakiwać tym bardziej, iż jego bazowy styl to zapasy.
SEVEN fights. NINE bonuses.
— UFC (@ufc) May 10, 2020
Is there anyone more entertaining than @Justin_Gaethje?! #UFC249 pic.twitter.com/dyX2rVtS3k
Dzięki wygranej z faworyzowanym Tonym Fergusonem na biodrach Justina Gaethje zawisł tymczasowy pas mistrza wagi lekkiej. W kolejnym pojedynku jego rywalem ma być Chabib Nurmagomiedow.
Czytaj także:
Mike Tyson pod wrażeniem występu Francisa Ngannou
UFC 249. Tony Ferguson doznał złamania kości oczodołu
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (online): Tomasz Narkun rozmawia z KSW o powrocie do klatki! "Jestem przymierzany do pierwszej gali"