Nchukwi jeszcze przed występem na gali prezesa UFC był zapowiadany jako duży talent kategorii ciężkiej. "Kameruński Express" znokautował Ala Matavao wysokim kopnięciem w 2. rundzie.
25-latek wygrał czwartą walkę w zawodowym MMA. Jak dotychczas wszystkie z nich zwyciężył przed czasem.
Długo po tym, jak starcie zostało przerwane, Matavao wciąż leżał na macie oktagonu. Dopiero po kilku minutach "Sweetness" doszedł do siebie.
Zobacz nokaut:
SHOW CLOSER.
— UFC (@ufc) September 9, 2020
@TafonDaDon goes shin on chin to close #DWCS!
[ Contracts up next on #ESPNPlus ] pic.twitter.com/EK8lciDjO4
Waga ciężka w UFC doczekała się kolejnego zawodnika z Kamerunu po Francisie Ngannou. "Predator" od kilku lat sieje postrach w oktagonie, seryjnie nokautując rywali. Niedługo Ngannou po raz kolejny stanie przed szansą zdobycia tytułu, mierząc się w rewanżu ze Stipe Miociciem.
Zobacz także:
-> Boks. Felix Sturm trenuje w więzieniu. Były mistrz świata chce wrócić do ringu
-> Boks. Maciej Miszkiń grzmi po zmianie werdyktu walki Jackiewicza. Padło porównanie do Adolfa Hitlera
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jeden cios i po walce! Spektakularny nokaut w Rosji