KSW 58. Porażka Polaka na otwarcie gali. Zapaśniczy popis rywala

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Bartłomiej Kopera
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Bartłomiej Kopera

Bartłomiej Kopera (9-7) przegrał czwarty pojedynek z rzędu w KSW. Podczas studyjnej gali w Łodzi "Małpa" musiał uznać wyższość Francisco Barrio (8-2). Argentyńczyk zwyciężył jednogłośną decyzją sędziów.

W tym artykule dowiesz się o:

Początek walki szalony. Barrio poszukał sprowadzenia, ale Polak zerwał klincz. Widać było, że Kopera jest lepiej ułożonym zawodnikiem w stójce. Reprezentant Vera Fight Club trafiał jednak rzadko. Z kolei Argentyńczyk korzystał z zapaśniczego doświadczenia i dociskał Koperę do siatki, ale niewiele z tego wynikało.

Barrio w 2. rundzie ponownie męczył Polaka w klinczu. Walka nie porywała. Kopera bronił wszystkich prób sprowadzeń rywala, ale inicjatywa wciąż była po stronie 31-latka z American Top Team Zagrzeb.

Bartłomiej Kopera musiał postawić wszystko na jedną kartę w ostatniej rundzie. Barrio tym razem nie uciekał od walki w stójce, a nawet częściej trafiał łodzianina. Argentyńczyk ponownie zarysował swoją przewagę poprzez ciasny klincz, z którego nie wypuścił Kopery do końcowego gongu.

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce". Czy dojdzie do walki Szymon Kołecki - Łukasz Jurkowski? Mistrz olimpijski zabrał głos

Po 15 minutach walki w kategorii lekkiej sędziowie byli jednomyślni. Francisco Barrio pokonał Bartłomieja Koperę i odniósł pierwszą wygraną w organizacji KSW. Aktualny rekord "Croaty" to 8 zwycięstw i 2 porażki.

Z kolei Kopera przegrał czwarty pojedynek z rzędu w KSW. Wcześniej łodzianin musiał uznać wyższość Filipa Wolańskiego, Macieja Kazieczki i Łukasza Rajewskiego.

W walce wieczoru KSW 58 Salahdine Parnasse będzie bronić pasa w wadze koguciej i zmierzy się z Danielem Torresem. Transmisja z gali w systemie PPV w cenie 40 zł. Stream online z gali: Ipla TV (w Polsce) i kswtv.com (na całym świecie). Transmisja TV: Cyfrowy Polsat i sieci kablowe (m.in. UPC, Vectra, Multimedia, Inea, Netia, Toya). Relacja LIVE: WP SportoweFakty (śledź >>>).

Czytaj także:
Mariusz Pudzianowski wraca do klatki. Szczegóły już znane
Nokaut roku?! Bejbulat Isajew ściął rywala z nóg [WIDEO]

Komentarze (0)