KSW 61. "Wchodzę jak pitbull w kurę". Romanowski może pomścić Drwala

Materiały prasowe / Tylko Jeden / Tomasz Romanowski
Materiały prasowe / Tylko Jeden / Tomasz Romanowski

Tomasz Romanowski na KSW 61 zmierzy się z doświadczonym Patrikiem Kinclem. Zwycięzca programu "Tylko Jeden" wie, że wygrana z Czechem może być przełomowym momentem w jego karierze. W tej walce nie zamierza się cofać.

W tym artykule dowiesz się o:

- Czuję, że stać mnie na dużo więcej niż tylko wygrany debiut w KSW - powiedział Tomasz Romanowski w oficjalnej zapowiedzi pojedynku.

"Tommy" w pierwszej walce dla KSW, w październiku 2020 roku, pokonał na punkty Iona Surdu. 32-latek ze Stargardu w Ergo Arenie chce postawić kolejny krok w kierunku starcia o pas w kategorii półśredniej.

- Myślę, że dużo wiem o moim przeciwniku. Znam jego mocne i słabe strony. Nawet wiem, co będzie miał jutro na kolację (śmiech). Tutaj nie ma dla mnie tajemnic. Sprawa jest prosta. Zakończę jego serię dziewięciu zwycięstw - odpowiada Patrik Kincl.

Doświadczony Czech w debiucie dla KSW ciężko znokautował Tomasza Drwala. 31-latek to uznana marka na europejskiej scenie MMA.

- Teraz jest moje pięć minut i ja je wykorzystam [...] Wchodzę jak pitbull w kurę w tej walce - mówi Romanowski.

Zapowiedź walki:

Galę KSW 61 będzie można oglądać w sobotę, 5 czerwca, w systemie PPV w Cyfrowym Polsacie, sieciach kablowych oraz w Internecie na KSWTV.com i Ipla.tv. Szczegółowa relacja na WP SportoweFakty.

Czytaj także:
Co za forma "Pudziana"! Zaskakujące wyniki porannego ważenia przed KSW 61
KSW 61. Łukasz "Juras" Jurkowski był poirytowany. Odsłania kulisy spotkania z Kołeckim

Komentarze (0)