W tym artykule dowiesz się o:
1. Maćkowiak efektownie debiutuje, nieudany rewanż Grudniewskiego
Walki karty wstępnej KSW dały kibicom mnóstwo emocji. W pierwszej z nich Jędrzej Maćkowiak przed końcem 1. rundy zmasakrował ciosami Marcina Gułasia. Dla "Wałujewa" była to czwarta zawodowa wygrana i w kolejnym pojedynku powinien zaprezentować się w karcie głównej wydarzenia. [ad=rectangle] W drugiej walce undercardu Patryk Grudniewski nie zdołał zrewanżować się Grzegorzowi Szulakowskiemu. Podobnie jak w ich pierwszej walce, która odbyła się w 2013 roku, "Szuli" zaszedł za plecy rywala i poddał go duszeniem. Patryk Grudniewski w kolejnej walce będzie musiał wygrać, aby utrzymać się w szeregach KSW.
Jeszcze w trakcie gali propozycje walki Szulakowskiemu złożył Mateusz Gamrot, klubowy kolega Grudniewskiego.
[b]2. Szymuszowski i Karaoglu sprawcami niespodzianek
[/b]Aziz Karaoglu w Ergo Arenie udowodnił swoje nieprzeciętne umiejętności w stójce. Walka z rozpoznawalnym w Polsce Jay'em Silvą wzbudziła duże zainteresowanie kibiców. Od pierwszego gongu zawodnicy odważnie wymieniali ciosy w stójce. Celniej trafił Karaoglu, który zamroczył rywala obszernym prawym i dopełnił formalności ciosami w parterze. Dla Turka było to drugie z rzędu zwycięstwo w KSW przez nokaut.
Jeszcze większą sensację sprawił debiutujący w KSW Kamil Szymuszowski. Zawodnik z Łodzi na dystansie trzech rund pokonał mistrza wagi lekkiej, Macieja Jewtuszkę. Dla "Irokeza" była to druga porażka w polskiej federacji. Szymuszowski po pojedynku zapowiedział, że zamierza poważnie zamieszać w KSW i z dominować wagę półśrednią.
3. "Pudzian" w 27 sekund zalicza pierwszy nokaut w karierze
Mariusz Pudzianowski zaskoczył wszystkich zgromadzonych w Ergo Arenie. Mało kto spodziewał się, że jego walka z członkiem słynnej rodziny Gracie potrwa zaledwie 27 sekund! Polak wyprowadził cios w okolice ucha rywala, po czym ten osunął się na matę, a tam "Pudzian" skończył walkę kolejnymi uderzeniami.
Ten szybki i spektakularny nokaut Pudzianowski zawdzięcza swojemu trenerowi od stójki - Robertowi Złotkowskiemu. Były mistrz świata strongmanów powiedział po walce, że długo ćwiczył akcje z zadawaniem ciosów do pojedynku z Graciem. Kolejną walkę gwiazdor KSW stoczy 31 października na gali w Londynie.
4. Walka Reljic vs Vegh największym rozczarowaniem gali KSW 31
Pojedynek o pas wagi półciężkiej był najnudniejszą walką gali w Trójmieście. Słowak i Chorwat przystąpili do starcia z dużym respektem do siebie, od początku wymieniali mało ciosów, praktycznie nie walczyli w parterze. Gdyby nie jedna z efektownych akcji Reljica i nieudana próba poddania, to z pojedynku nie można by było zapamiętać nic szczególnego.
Po pasywnej walce sędziowie przyznali zwycięstwo Chorwatowi. Goran Reljic odniósł tym samym trzecie z rzędu zwycięstwo w KSW.
[b]5. Mamed Chalidow czekał na rozstrzygniecie walki wieczoru. Mistrz obronił pas, więc pojedynku Chalidow vs Materla nie będzie
[/b]
Mamed Chalidow wyznał podczas gali, że jeśli Tomasz Drwal zwycięży w walce wieczoru, to on chętnie podejmie się starcia z nim. Pojedynek wygrał jednak Michał Materla, a Chalidow zapowiedział, że z zawodnikiem ze Szczecina nie zamierza się bić. - Jeżeli Michał wygra, to nie wyobrażam sobie walki z nim, tak samo jak on - powiedział Chalidow.
Obydwaj zawodnicy prywatnie utrzymują dobre relacje. Właściciele KSW wciąż jednak pracują nad zestawieniem Chalidowa z Materlą. Powrót ikony polskiej federacji do klatki jest planowany na koniec 2015 roku.
6. Bedorf zaprasza Pudzianowskiego do walki o pas, Karaoglu chcę starcia z Materlą
Karol Bedorf po trzech rundach pokonał Petera Grahama. Mistrz KSW w wadze ciężkiej po walce docenił nokaut Mariusza Pudzianowskiego na Rollesie Graciem i zaprosił "Pudziana" do starcia o pas. Do takiego pojedynku może dojść najwcześniej w 2016 roku.
Aziz Karaoglu w nieco ponad 90 sekund rozprawił się z Jay'em Silvą. Turek odniósł tym samym drugie zwycięstwo z rzędu w KSW, po tym jak w 2013 roku także znokautował Piotra Strusa. Karaoglu po walce wyraził chęć walki o pas federacji do 84 kg, którego posiadaczem jest Michał Materla.