Mamed Chalidow szuka wyzwań? Po Narkunie jest już kolejka chętnych do walki z nim
Mamed Chalidow (MMA 34-4-2) 3 marca w łódzkiej Atlas Arenie zmierzy się z Tomaszem Narkunem. Mistrz KSW w wadze średniej powróci do polskiej federacji po 10-miesięcznej przerwie, zmotywowany, aby dokonać historycznego wyczynu.
Narkun pierwszym ze sportowych wyzwań w KSW
Wydaje się, że wraz z ogłoszeniem Mameda Chalidowa jako jednego z bohaterów KSW 42, jego kariera ponownie nabrała rozpędu, po tym jak wycofał on się z mediów po pojedynku z Borysem Mańkowskim. Gwizdy po wygranej z "Tasmańskim Diabłem" ponownie, tak jak w przypadku walki z Azizem Karaoglu, wywarły wpływ na dalszą karierę Chalidowa. Nie tylko jego zdaniem, nie zasłużył on na takie traktowanie ze strony kibiców.
Sam Chalidow przyznaje, że po walce z Karaoglu zmagał się z depresją, a nawet całkowicie chciał zawiesić rękawice na kołku. Do powrotu do KSW skłonić go mogło tylko wielkie sportowe wyzwanie, a za takie uważa konfrontację z innym mistrzem, Tomaszem Narkunem.
Gdyby jednak spojrzeć na zawodników, jakich w KSW obserwujemy od dłuższego czasu, to karierę Chalidowa w Polsce można zaplanować jeszcze na dobrych kilka lat. W kolejce do starcia z nim stoją już inni fighterzy, których zaprezentujemy na kolejnych stronach.
-
zadziwiony Zgłoś komentarz"Kolejka chętnych" - no jasne. Gęba się wygoi a kasa zostanie :)