27 maja w Ergo Arenie Marcin Różalski stanie w szranki z Mariuszem Pudzianowskim na gali KSW. "Różal" chciałby, by pojedynek przeszedł do historii jako dramatyczna jatka.
- Bardzo bym chciał krwawej wojny z Mariuszem Pudzianowskim! Nie walczę dla kibiców, robię to dla siebie. Muszę dać widowisko - mówił w programie #dziejesienazywo Różalski.
"Barbarzyńca z Płocka" ma 37 lat i kilka poważnych kontuzji na koncie. Czy problemy zdrowotne są już za doświadczonym wojownikiem?
- Czuję się fantastycznie. Rok temu zacząłem "naprawianie się". Lekarze postawili mnie na nogi. Na tę chwilę jest cudownie - dodał.