- Chciałam zakończyć niesnaski z Claudią Gadelhą, które widzowie mogli zobaczyć między innymi w programie The Ultimate Fighter. Te, które ciągnęły się od grudnia 2014 roku, od naszej pierwszej walki. Chciałam jej podziękować i ją przeprosić. Nie wybielam się, ale kibice nie widzieli wszystkiego, co działo się w programie. Byłam zniesmaczona jej słowami po moich przeprosinach. Mówiła, że trzeba być pokornym. Później dodała, że nie przegrała ze mną tylko z kondycją. No przepraszam: tak się odgrażała, że zabierze mi pas, a nie przygotowała się do starcia pod kątem kondycyjnym... Nie miałam problemów z żadną przeciwniczką, a sprawę z Gadelha uznaję za zamkniętą - powiedziała Joanna Jędrzejczyk w studiu WP SportowychFaktów. Olsztynianka odwiedziła nas po trzeciej obronie pasa mistrzyni UFC w kategorii słomkowej. 8 lipca w Las Vegas zawodniczka Berkut Arrachionu po 5-rundowym boju po raz drugi w karierze pokonała Brazylijkę.