"Klatka po klatce" #2: Pudzianowski wyprowadził wszystkich w pole

Do soboty niemal każdy pojedynek Mariusza Pudzianowskiego w MMA wyglądał tak samo. Kiedy sędzia dawał znak, "Pudzian" ruszał do zdecydowanego ataku. Scenariusze zazwyczaj były dwa: sprowadzenie do parteru lub bijatyka. Tego samego na PGE Narodowym spodziewali się kibice, eksperci i rywal Tyberiusz Kowalczyk. "Pudzian" wyprowadził wszystkich w pole - zamiast obaleń przyjął skuteczną taktykę okopywania nogi rywala. Do parteru poszedł dopiero w 2. rundzie, żeby dokończyć dzieło. W programie "Klatka po klatce" były strongman zdradził, że elementem taktyki było też celowe wprowadzenie rywala w błąd podczas spotkań z mediami.

Komentarze (2)
avatar
Zbyszek Nowak
31.05.2017
Zgłoś do moderacji
1
6
Odpowiedz
Kto to jest Ten Pudzianowski -miłośnik prymitywnych zabaw ? 
avatar
Zbyszek Nowak
31.05.2017
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
Co mnie obchodzi RASISTA ?