- Jeżeli bym przegrał tę walkę, to byłaby to dla mnie katastrofa mentalna. Ledwo się pozbierałem po porażce z Oświecińskim. Jakbym dostał w ryj i bym padł, to spoko, ale ja przegrałem z samym sobą - przyznał Paweł Mikołajuw "Popek" na pytanie o zakończenie kariery po ewentualnej porażce w kolejnej walce. Kontrowersyjny raper spodziewa się wkrótce również narodzin dziecka, ale jak sam przyznaje - musi przekonać swoją partnerkę do imienia. "Popek" opowiedział też o cięższych treningach, występie w tanecznym show i grze w serialu oraz filmie fabularnym. Przypominamy, że zawodnik MMA będzie walczył na gali KSW 45 w Londynie 6 października tego roku.