Piotr Strus już 24 kwietnia zmierzy się z Rafałem Haratykiem na gali federacji ACA w Warszawie. To bez wątpienia hitowy pojedynek. Jak mocno pewny siebie, przed tą konfrontacją, jest Strus? - Myślę, że w skali od 1 do 10 to będzie 7. Nie lubię pychy, nigdy nie powiem, że jestem tak pewien, że daję 11 na 10. Wierzę w siebie. Nigdy nie wyszedłbym do oktagonu, gdybym tego nie robił. Cieszę się, że to jest hitowa walka. Uważam, że dużo fajniej byłoby walczyć z obcokrajowcem. Dużo dostaję takich wiadomości: "Po co walka polsko-polska?". My nigdy nie wybieraliśmy, w ACA nie ma kalkulowania - mówił Piotr Strus, który był gościem Artura Mazura, w najnowszym odcinku programu "Klatka po klatce".