- Finansowo nie odczułem skutków pandemii. Żaden ze sponsorów się nie wycofał. Zainteresowanie jest nawet większe. Śmiem twierdzić, że pracy też mam więcej. Ludzie myśleli, że nie układam treningów domowych. A jako że wszystko jest zamknięte, układam tylko treningi domowe - mówi nam Akop Szostak, trener personalny, który ma na koncie kilka zawodowych walk MMA. W dobie pandemii koronawirusa ucierpiały kluby fitness, ale zdaniem Szostaka pojawiły się też nowe możliwości zarabiania. - Branża sportowa ma się dobrze, bo pojawiły się nowe rozwiązania. Ludzie zaczęli korzystać z usług trenerów personalnych, ale online - wyjaśnia.