- W momencie, w którym "Juras" byłby w solidnym cyklu przygotowawczym, to "Pudzian" nie miałby argumentów, żeby wygrać tę walkę - mówi Michał Materla, oceniając szanse zawodników w pojedynku wieczoru podczas zbliżającej się gali KSW. Przyznał, że nie spodziewał się, że dojdzie do takiego starcie oraz opowiada o dalszych planach jego federacji - EFM Show. - Chcemy, żeby na halę weszli kibice i zapełnili ją w stu procentach. W Bułgarii powoli wszystko się otwiera i mamy nadzieję, że do września będzie można mówić o normalności - dodaje.