Nie były to jednak oficjalne testy Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA), bowiem takie odbędą się w styczniu.
Przeprowadziła je jednak niezależna firma outsourcingowa, a wszystko przebiegało zgodnie z wymaganiami stawianymi przez FIA.
Serbska ekipa Stefan GP, kierowana przez Zorana Stefanowicia, liczy na to, że w przyszłorocznych mistrzostwach świata zajmie miejsce którejś z nowych ekip, które - jak donoszą plotki - mogą nie zdążyć z przygotowaniem samochodów. Jeżeli nie uda się w sezonie 2010, Stefan GP liczy, że w 2011 roku będzie już pełnoprawnym członkiem Formuły 1.