- To było bardzo ostre zagranie przeciwko swojemu partnerowi z zespołu. Tak szczerze, to było bardzo ryzykowne. Mogło to zmylić mechaników zmieniających opony. Nie ryzykowałbym teraz spaceru w fabryce Ferrari, po tej walce w pit lane. Fernando postawił wszystko na jedną kartę, opłaciło mu się i ominęła go kara - powiedział Mark Webber.
Fernando Alonso nie chce już rozmawiać o tym incydencie. - Dwa tygodnie po wyścigu nie można ciągle dyskutować o tak nieistotnych sprawach. Nie zamierzam więcej odpowiadać na takie pytania - powiedział Alonso.
- Zdecydowanie tak - powiedział Hiszpan, gdy został zapytany, czy powtórzyłby jeszcze raz ten manewr.