Yamaha chce zatrzymać swój "idealny" skład

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Celem dyrektora zarządzającego Yamaha Motor Racing Lina Jarvisa jest zatrzymanie całej czwórki zawodników, którzy startują w obu zespołach MotoGP - Valentino Rossiego, Jorge Lorenzo, Colina Edwardsa i Bena Spiesa. Przewiduje jednak, że negocjacje prowadzone przez Hondę będą bardzo agresywne, by pozyskać kogoś z tej czwórki na sezon 2011.

W tym artykule dowiesz się o:

- Mogę szczerze powiedzieć, że idealnym scenariuszem w tej chwili byłoby zatrzymanie całej czwórki. To perfekcyjny rozwój wydarzeń - powiedział Jarvis.

Yamaha przeszła od tylko jednej pozycji na podium w 2003 roku, do zdobycia czterech z sześciu tytułów mistrzowskich od roku 2004, kiedy to Rossi dołączył po odejściu z Hondy. W ostatnim sezonie Yamaha wywalczyła dublet, gdy za plecami Rossiego sezon zakończył Jorge Lorenzo, wschodząca gwiazda MotoGP.

Rossi, Lorenzo, Casey Stoner i Dani Pedrosa wygrali wszystkie poza trzema wyścigami od sezonu 2007, kiedy to wprowadzono motocykle 800ccm. Wciąż pozostawali jednak lojalni wobec swoich pracodawców. Rossi dołączył do Yamahy w 2004 roku, a Lorenzo zadebiutował w tym zespole w MotoGP w sezonie 2008. Stoner zdobył tytuł mistrzowski już w swoim pierwszym sezonie startów w Ducati - w roku 2007. Pedrosa natomiast cały czas jest zawodnikiem fabrycznego zespołu Repsol Honda od czasu przyjścia do MotoGP w roku 2006.

Jednak kontrakty wszystkich tych zawodników kończą się po tym sezonie i wydaje się, że walka o nich będzie bardzo zacięta.

- Problem z Lorenzo i Rossim, przed jakim stanęliśmy, może być rozwiązany przez dobre planowanie, ponieważ nikt nie wiedział kiedy Valentino będzie chciał - albo i nie chciał - przestać się ścigać. No i zrekrutowaliśmy Lorenzo tak wcześnie, aby szybko znalazł dobrą dyspozycję, więc nawet gdyby Vale zdecydował się odejść na emeryturę lub przejść do Formuły 1 lub rajdów, my mielibyśmy dzięki niemu zapasowy scenariusz.

- Teraz sytuacja gdy Valentino wciąż się ściga jest dobra, jeśli nie najlepsza jaka mogłaby być. Wciąż jest zmotywowany i chce pozostać w sporcie, a Jorge spisuje się tak świetnie, jak tego oczekiwaliśmy. Więc nie będzie łatwo zatrzymać ich obu w naszym projekcie - chcielibyśmy, ale zobaczymy, ponieważ ja jestem realistą.

- Osobiście uważam, że będzie jakiś ruch Hondy, raczej wcześniej niż później. I w zależności od tego co oni zrobią, no cóż, jest bardzo ograniczona ilość topowych zawodników w tym momencie.

- Ben obecnie ma kontrakt z nami, więc można wykluczyć Bena z tego grona. Zostaje więc Vale, Jorge, Casey i Dani. Myślę, że Honda będzie dosyć agresywna jeśli chodzi o próbę pozyskania kogoś. Zobaczymy, po którego z tych zawodników się zgłoszą. Uważam, że Vale i Jorge są z nami bardzo szczęśliwi. Wciąż wierzę, że w przyszłym roku byłoby to dla nich najlepsze miejsce, ale nikt nie wie co się stanie - zakończył dyrektor zarządzający Yamahy.

Rossi, który w wywiadzie dla telewizji BBC zaprzeczył, jakoby stawiał warunek - on albo Lorenzo, być może postara się o ogłoszenie swojej przyszłości podczas domowej rundy o GP Włoch, które odbędzie się w dniach 4 - 6 czerwca.

Ostatnie plotki mówią o tym, że Honda już porozumienia się z Caseyem Stonerem, jednak obie strony jak na razie zaprzeczają.

Źródło artykułu:
zgłoś błądZgłoś błąd w treści
Komentarze (0)