Renault potwierdziło w Monako, że ma nadzieję na rozszerzenie swojej bazy klientów w przyszłym sezonie. Plotki głoszą, że ich celem mogą być zespoły Williams i Lotus. Obie ekipy jednak twierdzą, że są zadowolone z postępów Coswortha i chcą dotrzymać długoterminową umowę z dostarczycielem jednostek napędowych. Firma z Northampton przyznaje, że w pewnych obszarach muszą się poprawić.
- Jesteśmy bardzo wymagający dla Coswortha, ponieważ chcemy, aby wszystko dobrze się układało. Oni nie chcą być przestrzegani jako dostawca dla wielu zespołów. Sposobem na to jest odpowiadanie naszym wymaganiom - powiedział Sam Michael.
- Zadowolony jestem z ich pracy i nie szukam nikogo innego - powiedział prezes Williamsa Adam Parr. - Silnik jest dobry, testy przedsezonowe dobrze wypadły. W sezonie mamy problemy z niespodziewanym spadkiem wydajności. Doprowadziło to do problemów z niezawodnością. Trzeba wprowadzić kilka prostych zmian, żeby to naprawić. Pracujemy nad tym - dodaje Parr.
Także Lotus potwierdził swoje zadowolenie z pracy Coswortha, po powrocie do F1. Chcą kontynuować współprace do końca sezonu. Zespół skupi się niedługo nad budową nowego bolidu na przyszły rok.