Rajd Bohemia: Półmetek sezonu w klasie N3

O tym, jak szybko biegną cenne sekundy na odcinku specjalnym, wie chyba każda rajdowa załoga. Zawodnicy dobrze wiedzą również, jak błyskawicznie ucieka czas pomiędzy kolejnymi rajdami, gdy trzeba przygotować samochód, dopełnić wszystkich formalności czy wreszcie potrenować. Trzy rundy RSMP (Rajd Elmot, Rajd Lotos, Rajd Polski) już za nami, a wielkimi krokami zbliża się Rajd Bohemia, który będzie stanowić półmetek rywalizacji. Tym razem zawodnicy udadzą się do Czech, aby wystartować w pierwszej z dwóch zagranicznych rund w kalendarzu RSMP 2010.

Mateusz Senko
Mateusz Senko

Umieszczenie w cyklu Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski dwóch rajdów rozgrywanych za granicą wywołało sporo kontrowersji, ale część zawodników dostrzegła także pozytywy tego rozwiązania. Przede wszystkim wyrównają się szanse, gdyż czeskie i słowackie oesy będą nowe dla niemal wszystkich załóg. Zawodnicy podkreślają również, że rundy rozgrywane za granicami naszego kraju wnoszą wiele do opisu trasy, który musi być wyjątkowo precyzyjny, a także pozwalają zgrać się z autem i zebrać nowe doświadczenia.

Na brak rajdowego doświadczenia nie może na pewno narzekać Piotr Krotoszyński, który podczas Rajdu Bohemia otrzyma najwyższy numer startowy (83) ze wszystkich zawodników klasy N3. Przed zawodami kierowca udzielił obszernego wywiadu, który każdy kibic znajdzie na www.KlasaN3.pl. Podobnie jak Piotr Krotoszyński, także Piotr "Herbi" Rudzki wsiądzie do dobrze znanej Hondy Civic Type-R. Wicelider punktacji klasy N3, pilotowany przez Bartłomieja Holdenmayera, wyruszy na oesy z numerem 84.

Numer 85 przykleją na swoją Hondę Civic Type-R Mikołaj Kempa i Michał Grudziński, zwycięzcy klasy N3 podczas Rajdu Lotos i Rajdu Polski. Załoga napotkała spore problemy jeszcze przed rozpoczęciem zawodów, ale ostatecznie udało jej się pokonać wszystkie przeciwności i zobaczymy ją na starcie. Rafał Janczak i jego serwisanci w pocie czoła pracowali natomiast nad przygotowaniem samochodu. Jednak takie sytuacje to w rajdach codzienność, więc nic nie stanie na przeszkodzie, aby kibice mogli zobaczyć na oesach Rajdu Bohemia Hondę Civic Type-R z numerem 86 w nowych barwach i z zawsze pełnym entuzjazmu kierowcą.

Wiele pracy nad przygotowaniem samochodu czekało także Macieja Cywińskiego, którego Renault Clio uległo awarii na Rajdzie Lotos. Niestety nie pozwoliło to kierowcy wystartować w Rajdzie Polski, ale z samochodem wszystko jest już w porządku, więc duet Cywiński/Gospodarczyk zapowiada walkę w Rajdzie Bohemia, podczas którego otrzymał numer 89. Kolejną załogą na trasie będą Maciej Longota i Maciej Handwerker w Peugeocie 206 RC. Duet dwóch Maćków zaliczy drugi wspólny start w tym sezonie, a pilot już teraz zapowiada relację na żywo, którą przeprowadzi na swoim profilu na Facebooku.

Siódmą, i miejmy nadzieję, że szczęśliwą załogą klasy N3 będą Sławomir Kurdyś i Michał Kasina w nowej Hondzie Civic Type-R FN2. Podczas gdy kierowca przygotowywał rajdówkę do walki, jego pilot… pływał kajakiem. To nie żart, bowiem Michał Kasina założył sobie ambitny cel, czyli przepłynięcie Wisły od jej źródeł po samo ujście w Gdańsku. Planowane na spływ 20 dni udało się skrócić aż o tydzień, więc wszechstronnemu pilotowi tym bardziej należą się gratulacje. Opis wyprawy oraz komentarz Michała Kasiny znajdziecie już niebawem na www.KlasaN3.pl.

Wszystkich kibiców zapraszamy do odwiedzania serwisu internetowego klasy N3, gdzie znajdziecie między innymi wspomniany wywiad z Piotrem Krotoszyńskim oraz przewodnik po Rajdzie Bohemia, w którym zebraliśmy wszystkie przydatne informacje czy mapy. Onboardy oesów umieściliśmy natomiast na naszym kanale Youtube. Zapraszamy do oglądania i do zobaczenia w Czechach! Liczymy na Wasz doping na odcinkach, a kibicujących przed monitorami zapraszamy do śledzenia wyników online i komentowania na naszym forum dyskusyjnym.

Na koniec przytaczamy komentarz Piotra Stryjka, który nie pojawi się co prawda w Czechach, ale zapowiada walkę już od Rajdu Rzeszowskiego. Po przedwcześnie zakończonym z powodu awarii Lotosie, zespół skupił się na naprawie rajdówki. W międzyczasie załoga zaangażowała się w nowy projekt rajdowy, o którym – aby nie zapeszyć – na razie nie może zbyt wiele powiedzieć. – Notoryczny brak czasu spowodowany obowiązkami służbowymi, prowadzeniem zespołu oraz wspomnianym projektem zadecydował, iż nie pojawimy się na odcinkach Rajdu Bohemia. Fakt ten nie oznacza bynajmniej, że rezygnujemy z dalszych startów. Już na początku sierpnia spróbujemy kolejny raz powalczyć z plejadą piekielnie mocnych Type-R-ów – komentuje kierowca, aktualnie dziewiąty w punktacji klasy N3.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×