Kamui Kobayashi: Nigdy nie ścigałem się w Singapurze, ale znam ten tor z symulatora. W ostatnich dwóch latach uczestniczyłem w Grand Prix jako kierowca rezerwowy. Przyglądałem się obiektowi i jest bardzo długi jak na tor uliczny. Atmosfera jest po prostu wspaniała. Myślę, że dla kibiców jest to najlepsza impreza w kalendarzu. Tylko raz ścigałem się w nocy i było to w Katarze podczas GP2 Asia Series. Pod względem wydajności powinno być trochę lepiej niż na Monzy. Przyznaję, że chciałbym osiągnąć tutaj dobry wynik, zanim udam się na mój domowy wyścig. Ekscytujące jest mieć nowego partnera wyścigowego i nie nie mogę się doczekać współpracy z Nickiem.
Nick Heidfeld: Nie mogę się doczekać, żeby wrócić do bolidu i zacząć się ścigać. Traktuje to jako specjalny bonus, że Grand Prix Singapuru będzie moim pierwszym wyścigiem po powrocie. Dwa lata temu stał się moim ulubionym obiektem i jest bardzo wymagający. Ciekawe jak organizatorzy poprawili nierówności, które od początku sprawiały problemy. Atmosfera podczas nocnego wyścigu jest niesamowita. Nie wiem czy tor będzie pasował pod nasz bolid, ale słyszałem że osiągi powinny być lepsze niż w ostatnim GP. Fajną rzeczą jest to, że prawdopodobnie użyje mojego fotela z poprzedniego sezonu. Pozwoli to na zaoszczędzenie czasu i zapewni mi komfort pracy. Nie mogę się doczekać współpracy z Jamsem Kay oraz z Kamui.