Pojawiły się spekulacje, że mimo finansowego wkładu i nowych rosyjskich sponsorów, Witalij Pietrow może stracić swoje miejsce w zespole Renault na przyszły sezon. Kierownictwo francuskiej ekipy nie jest zadowolone z jego osiągów.
- Mogę zapewnić kibiców, że Witalij pozostanie w Formule 1 na przyszły sezon, na kolejny oraz na następne trzy lata licząc od teraz - powiedziała Oksana Kosachenko, która jest menedżerką kierowcy.
Witalij ma nadzieję, że to prawda, ponieważ bardzo zależy mu na występie przed własną publicznością. Grand Prix Rosji zostanie rozegrane w Soczi za cztery lata.
- Prawie każdy kierowca ma swój domowy wyścig, więc mam nadzieję, że doświadczę podobnego uczucia, kiedy będę się ścigał u siebie w domu - powiedział Pietrow.