- Na początku dnia tor był bardzo śliski, tak jak się spodziewaliśmy po nowym asfalcie, który nigdy wcześniej nie był używany - przyznał Robert Kubica. - Poprawa jednak była duża i nawierzchnia robiła się lepsza z każdym przejazdem. Pod koniec drugiej sesji warunki były całkiem dobre. Przetestowaliśmy kilka rzeczy i teraz musimy zdecydować, która droga jest lepsza. Musimy też więcej wyciągnąć z samochodu - dodał krakowianin.
- Tor był bardzo brudny rano i po południu, ale się poprawiał - dodał Witalij Pietrow, który w treningach był 11. i 8. - Wszyscy uczymy się obiektu i nie było łatwo znaleźć przyczepność oraz dobre ustawienia. Tor jest przyjemny do jazdy, bardzo płynny i wyścig powinien być interesujący, ponieważ opony bardzo się degradują. Wciąż mamy dużo pracy, ale nasze tempo nie jest złe i musimy jedynie kontynuować pracę w tym kierunku - zapowiedział Rosjanin.