Timo Glock: Nigdzie się nie wybieram

Niemiec podkreśla, iż nie ma absolutnie żadnej wątpliwości, że w przyszłym sezonie będzie jeździł dla zespołu Virgin. Timo Glock nie znalazł się na oficjalnej liście startowej opublikowanej przez FIA.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota

Timo Glock ma kontrakt z Virgin do końca przyszłego roku. Jednak po tym sezonie pojawiły się plotki, że może odejść do innego zespołu. Mimo braku jego nazwiska na liście FIA, Niemiec jest przekonany na 100 proc., że zostaje w swojej ekipie. Spodziewa się także, że przyszły sezon będzie zdecydowanie lepszy.

- Jestem bardzo podekscytowany dalszą jazdą dla Virgin - powiedział Glock dla oficjalnej strony zespołu. - Były plotki, że mogę opuścić zespół, ale ja chcę im pomóc w rozwoju i iść do przodu.

- To nie jest 99,9 procent, że zostaję. Jestem przekonany na 100 procent, że rozpocznę sezon w barwach Virgin. Od samego początku mam długoterminowy kontrakt z zespołem i zapewniam, że pomogę w budowaniu przyszłości. Tego nie da się zrobić w ciągu jednego roku. W przyszłym sezonie możemy wykonać bardzo duży krok do przodu
- dodaje Niemiec.

Brak Glocka na liście FIA może być spowodowany tym, że zespół poszukuje drugiego kierowcy. Niemiec ma nadzieję, że wszystko wyjaśni się w tym miesiącu.

- Ja już jestem potwierdzony i rozumiem, że zespół poda oficjalny skład, kiedy będzie potwierdzony drugi kierowca. Nie sądzę, żebyśmy musieli długo czekać na tą wiadomość. Wszystko powinno się wyjaśnić przed świętami Bożego Narodzenia. Rok 2010 był bardzo trudny dla nas. Budowaliśmy wszystko od zera, ale ostatecznie jestem zadowolony - zakończył Glock.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×