Pirelli chce zostać w F1 na dłużej

Nowy dostawca opon od sezonu 2011 - Pirelli, planuje związać się z Formułą 1 długoletnią obecnością. Tak stwierdził prezes włoskiej firmy w Turcji, gdzie odbywa się czwarta runda tegorocznych mistrzostw świata.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota

Marco Tronchetti Provera, który jest prezesem Pirelii spotkał się na torze Istanbul Park z kierowcami podczas piątkowych treningów. Następnie zostało wykonane wspólne zdjęcie, a po chwili doszło do rozmów z dziennikarzami.

W udzielonym wywiadzie Provera powiedział, że Pirelii osiągnęło swój cel oraz zasugerował, iż zamierzają zostać w Formule 1 na kolejne lata. Obecny kontrakt na dostarczanie opon został podpisany na najbliższe trzy sezony.

- Jeżeli F1 nie będzie zbyt kosztowna, to jesteśmy gotowi kontynuować naszą współpracę - cytuje słowa prezesa Pirelli agencja Reuters.

Wielu kibiców marzy także o powrocie do pojedynków firm oponiarskich. Provera przyznał w wywiadzie, że jest otwarty na propozycję. Ostatnia taka "wojna" miała miejsce w roku 2006, kiedy Michelin walczył z Bridgestonem.

- Jesteśmy otwarci, ale to kwestia kosztów, które mogą być sporym wyzwaniem - zakończył.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×