- Robert zrobił kolejny krok do przodu w procesie rehabilitacji i lekarze są pozytywnie zaskoczeni tym, jak jego stan się poprawia - poinformował Eric Boullier za pośrednictwem strony internetowej zespołu. - Teraz wszystko jest kwestią czasu i - nawet jeśli cierpliwość nie jest najmocniejszą stroną Roberta - jest on świadomy, że rehabilitacja może być długim procesem.
- Rozmawialiśmy o ostatnim rozwoju samochodu, o zespole i Robert był zainteresowany szczegółami bolidu R31, opon, strategii. Robert w dalszym ciągu jest zaangażowany, utrzymuje kontakt z inżynierami, a my w dalszym ciągu informujemy o wszystkich ważnych decyzjach. Nie może być z nami przez cały rok, ale jest ważną częścią rodziny Lotus Renault GP - zapewnił Francuz.