Pilot Małysza: Adam w momencie startu zamienia się w zawodowca

Adam Małysz w niedzielę ukończył swój pierwszy rajd. Pod wrażeniem jego jazdy był Albert Gryszczuk. Teraz przed byłym skoczkiem narciarskim kolejne treningi, które odbędą się na poligonie w Drawsku.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota

- W niedzielę było parę elementów, które należało przejechać szybko. Ważny do ich pokonania był odpowiedni rytm. To są bardzo cenne umiejętności – powiedział Albert Gryszczuk. - Adam w momencie startu zamienia się w zawodowca. Słyszę jego miarowy oddech w moich słuchawkach i widzę ogromne skupienie. To jest człowiek stworzony do sportu – podsumował Gryszczuk pierwszy rajdowy start Małysza.

- Myślę, że pojechaliśmy optymalnie - dzięki mojemu pilotowi. Emocje były już zupełnie inne. Na pewno jechałem bardziej na luzie i bardziej spokojnie. Nie jechaliśmy po to, żeby się ścigać. Celem było to, by dojechać do mety, by nabyć doświadczenia. Ja cały czas się uczę, śmialiśmy się nawet, że powinniśmy założyć L-kę na dachu - ocenił swój pierwszy rajd Adam Małysz.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×