Kubica: Trzeba najpierw osiągnąć najwyższy poziom

Robert Kubica w dalszym ciągu liczy się w walce o mistrzostwo świata Formuły 1. Polski kierowca zapewnia, iż w pozostałych dziewięciu wyścigach nie zmieni swojego agresywnego stylu jazdy. Liczy on. że jego zespół okaże się konkurencyjny w stosunku do innych ekip.

Wojciech Święch
Wojciech Święch

- Moje podejście nie zmieni się w kolejnych dziewięciu zawodach. W każdym wyścigu staram się zdobyć najwięcej punktów, jak to tylko możliwe i "wycisnąć" z maszyny wszystko co najlepsze - zadeklarował Kubica, który nie chce się jednoznacznie wypowiadać na temat szans na triumf w F1.

- Aby zdobyć mistrzostwo świata trzeba najpierw osiągnąć najwyższy poziom współzawodnictwa. Jednak na tą chwilę musimy brać udział w wyścigach i koncentrować się na każdym pojedynczym Gran Prix. Dziewięć wyścigów to dostatecznie wiele, żeby przekonać się, na ile jesteśmy konkurencyjni - stwierdził Kubica. Uważa on, że dwa ostatnie wyścigi nie wyjaśniły wiele w kwestii rywalizacji dwóch teoretycznie najsilniejszych zespołów oraz potencjału BMW-Sauber.

- Dwa ostatnie Grand Prix były zupełnie inne. Na Magny Cours maszyny Ferrari były szybsze od wszystkich innych, podczas gdy na Silverstone były o wiele wolniejsze wbrew temu, co myśleli ludzie. W przypadku McLarena we Francji jego samochody były wolniejsze, a w kolejnych zawodach jechały szybciej - powiedział krakowianin.

- W kwalifikacjach w Gran Prix na Silverstone byliśmy o wiele szybsi niż się spodziewaliśmy. Dla mnie niespodziankę stanowiło to, iż byłem szybszy o dwie dziesiąte w pierwszych i drugich kwalifikacjach. Jednak żeby być uczciwym, należy powiedzieć, że parę ekip miało sporo problemów. Zobaczymy. Dwóch ostatnich wyścigów nie brałbym za bardzo pod uwagę, gdyż to był dosyć dziwny tydzień. Przekonamy się teraz na Węgrzech oraz w Niemczech, o ile faktycznie nastąpiła poprawa, przed letnią przerwą - zakończył Polak.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×