Miało to nastąpić po zakończeniu sezonu 2011, który jest dla Williamsa jednym z najgorszych w historii. W związku z transferem do McLarena Australijczyk opuści zespół szybciej - już po GP Singapuru.
- Spędziłem w Williamsie 11 lat, mam wiele wspomnień i z całego serca życzę im wszystkiego najlepszego. Jednak w najbliższej przyszłości w 100 proc. skoncentruję się na Vodafone McLaren Mercedes i moim celem będzie, by słynna koszulka zespołu "rocket-red" była widziana wiele razy w nadchodzących latach - powiedział Michael.
Sam Michael będzie w McLarenie odpowiedzialny za rozwój i zarządzanie operacjami zespołu podczas weekendów wyścigowych.
GALERIA: GP Włoch