Szef McLarena: Opóźnimy świętowanie Red Bulla

Brytyjski zespół wciąż wierzy w to, że jest w stanie opóźnić świętowanie przez Red Bulla oraz Sebastiana Vettela zdobycia mistrzostwa świata. Szef McLarena zapowiedział zaciętą walkę w kolejnym wyścigu, który odbędzie się w Japonii.

Robert Chruściński
Robert Chruściński

Sebastian Vettel pomimo wygranej podczas Grand Prix Singapuru nie mógł cieszyć się jeszcze z drugiego w karierze tytułu mistrza świata. Plany Niemcowi pokrzyżował Jenson Button, który zajął w niedzielę drugie miejsce. Wydaje się wręcz niemożliwe, aby ktokolwiek mógł zagrozić Vettelowi w obronie tytułu, jednak teoretycznie szanse na mistrzostwo wciąż zachowuje Brytyjczyk.

Szef McLarena twierdzi, że będzie w pełni usatysfakcjonowany, jeżeli jego kierowcom uda się powstrzymać Red Bulla przed koronacją już podczas wyścigowego weekendu w Japonii. - Uważam, że będzie trudno powstrzymać Red Bulla, ale wszystko jest możliwe. Adrian Newey oraz Sebastian Vettel wykonują fantastyczną pracę. Cieszę się, że w Singapurze nie urządzili sobie zwycięskiej imprezy. Cały czas będziemy walczyć. Na pewno postaramy się, aby zbyt szybko nie doszło do koronacji i wielkiej imprezy Red Bulla - powiedział Martin Whitmarsh.

Brytyjczyk deklaruje, że jego zespół cały czas będzie rozwijać samochód. Martin Whitmarsh wierzy, że ich bolid będzie równie szybki, jak auto Red Bulla. - Na pewno w Japonii niezwykle silny będzie Red Bull, ale my również ciężko pracujemy. Będziemy kontynuować pracę rozwoju bolidu. Chcemy być tam, gdzie nasi najgroźniejsi rywale. W najbliższym wyścigu pogoda może odegrać kluczową rolę. Warto być gotowym na różne scenariusze. Postaramy się jak najlepiej przygotować i może uda nam się wygrać ten wyścig - zakończył.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×