Mimo że brazylijski kierowca kontrakt z zespołem Renault podpisał całkiem niedawno, pokazał już próbkę swoich umiejętności. W wyścigu o Grand Prix Włoch Bruno Senna wywalczył dla swojego teamu 9. miejsce. W Singapurze nie było jednak już tak dobrze. Kierowca Renault na mecie zameldował się dopiero na 15. pozycji.
Eric Boullier nie ma wątpliwości, że w Sennie drzemie ogromny potencjał. - On wykazuje świetne tendencje do nauki, a w każdym wyścigu zdobywa coś nowego - przyznał Boullier zapytany o postęp swojego kierowcy. - Zamierzam być z wami szczery. Na Spa panowały trudne warunki pogodowe. Monza z kolei to specyficzny tor, podobnie jak Singapur. Nie mieliśmy ponadto dobrego samochodu. W Japonii ta układanka powinna skleić się w całość - wyjaśnił.
Nie da się ukryć, że w ostatnich wyścigach Senna spisuje się lepiej niż jego bardziej doświadczony partner z zespołu - Witalij Pietrow. - Myślę, że Witalij prezentuje się dobrze. Może być on jednak zaniepokojony faktem, że Bruno świetnie dopasował się do zespołu i skupia na sobie więcej uwagi - powiedział.
Boullier po raz kolejny odniósł się również do kwestii związanej z powrotem Roberta Kubicy. - Zobowiązałem się czekać na stanowisko Roberta, więc zobaczymy później. Musiałem wyznaczyć jakiś termin, bo nie mogę narażać interesu zespołu. Będę trzymał się tej daty. Muszę przynajmniej wiedzieć, czy jest szansa na powrót Roberta - dodał.