Marco Melandri pozostanie w Ducati

Marco Melandri wystartuje za trzy tygodnie w Brnie w barwach zespołu Ducati Marlboro, jak powiedział szef tego zespołu, Livio Suppo.

Paweł Krupka
Paweł Krupka

Pozycja Włocha była zagrożona po kiepskim początku sezonu i mówiło się, że jego miejsce po wakacyjnej przerwie może zająć Sete Gibernau, który odbył trzy sesje testowe dla Ducati.

Ducati wcześniej przyznało, że postawa Melandriego w dwóch wyścigach na Sachsenringu i Laguna Seca zdecydują o jego przyszłości. Sam Włoch również brał pod uwagę taką możliwość, że zostanie zmieniony przez Gibernau.

W oświadczeniu na stronie Ducati Livio Suppo przyznał jednak, że Melanii w Brnie pojedzie Ducati.

- Laguna Seca to był pozytywny weekend dla Marco, nawet pomimo końcowego wyniku który nas nie satysfakcjonował. W sesji rozgrzewkowej był bardzo szybki, tak samo jak wcześniej w treningach. W wyścigu jednak już na pierwszym zakręcie doszło do jego kontaktu z innym zawodnikiem, co spowodowało jego wypadnięcie z toru. Ale pokazał, że cały czas podejmuje wysiłek, tak jak na Sachsenringu. Przez cały czas trwania treningów i rozgrzewki dotrzymywał kroku czołówce, i jesteśmy przekonani, że zrozumiał, jak wycisnąć maksimum z motocykla Desmosedici. Teraz mamy trochę wakacji, ale już nie możemy się doczekać, aby znowu móc zobaczyć na torze Caseya i Marco - powiedział szef Ducati.