Grosjean ma 25 lat i jest aktualnym mistrzem serii GP2. Na swoim koncie ma także tytuły w szwajcarskiej Formule Renault 1600 (2003), francuskiej Formule Renault 2.0 (2005), F3 Euro Series (2007), azjatyckiej serii GP2 (2008, 2011) oraz Auto GP (2010).
W 2009 roku zadebiutował w Formule 1, gdy miejsce w ekipie Renault stracił Nelson Piquet jr. W 7 wyścigach nie zdobył punktu. - Czuję, że mój udany sezon w GP2 bardzo mi pomógł i jestem bardziej kompletnym kierowcą niż gdy ostatni raz miałem okazję ścigać się w tej dyscyplinie sportu. Wracając do Enstone jako kierowca wyścigowy, czuję się jakbym wracał do domu - przyznał Grosjean, który w sezonie 2011 był także 3. kierowcą Lotus Renault i dostał od ekipy dwukrotnie szansę jeździć podczas piątkowych treningów - w Abu Zabi i Brazylii.
- Romain pokazał dużą dojrzałość przez ostatnie 12 miesięcy startując w GP2 i będąc naszym 3. kierowcą - ocenił Eric Boullier, szef zespołu. - Byliśmy też pod wrażeniem, gdy jeździł na pierwszych treningach w Abu Zabi i Brazylii. Chciałem podziękować Witalijowi Pietrowowi i Bruno Sennie za ich wkład w pracę zespołu i życzyć im wszystkiego najlepszego na przyszłość.
Czy ruch Lotus Renault oznacza, że Pietrow definitywnie żegna się z F1, nie wiadomo. Rosyjskie media spekulują, że może on trafić do Virgin Racing (od nowego roku - Marussi). W tej ekipie jednak ważny kontrakt ma Timo Glock, a kilka dni temu umowę podpisał Charles Pic.
Nie wiadomo także, co decyzja o zatrudnieniu Grosjeana oznacza dla Roberta Kubicy. Pod koniec listopada, gdy zespół ogłaszał umowę Kimi Raikkonena, zapewnił, że w dalszym ciągu czeka na Polaka i jego powrót do ścigania.