Jedynie zespół Hispania Racing posiada wolny fotel kierowcy na tegoroczne mistrzostwa świata. Dziennikarz hiszpańskiego dziennika "AS" postanowił zapytać Witalija Pietrowa o więcej szczegółów na temat jego przyszłości. - HRT? Nie mogę nic powiedzieć na ten temat. Dokładnie mówiąc, nie mogę nic zdradzić - oznajmił tajemniczo Rosjanin. Pietrow podobno zbiera także pieniądze, aby zasilić ekipę Caterham i opłacić odszkodowanie za kontrakt Jarno Trullego.
Innym kandydatem do jazdy w HRT jest Adrian Sutil, ale więcej na jego temat będzie wiadomo, kiedy zakończy się proces sądowy.
Pietrow przyznał, że rozważa również posadę testera, aby utrzymać się w Formule 1. - Chcę tutaj zostać, bo jeżeli stracę rok, mogę nie wrócić w sezonie 2013. Muszę utrzymać się w stawce, dlatego moja menedżerka jest teraz w Europie i szuka dla mnie miejsca. Ostatnio pojawiłem się także na konferencji Pirelli. Być może chciałbym z nimi współpracować, ale chce być obecny na testach w Jerez z jakimś zespołem. To mój cel numer jeden - zakończył.
Korespondent "O Estado de S.Paulo" twierdzi, że Pietrow ma silne wsparcie ze strony Berniego Ecclestone'a oraz premiera Rosji, Władmira Putina, ponieważ w roku 2013 odbędzie się Grand Prix w ojczyźnie Rakiety z Wyborga.